Czym jest retoryka cyfrowa? Jak zmienia się rola nadawcy i odbiorcy w przypadku komunikatów internetowych? Jakie skutki niesie ze sobą anonimowość uczestników sieciowych debat? Jakie nowe wyzwania stawia retoryka cyfrowa przed badaczami? – to tematy, na którymi zastanawiali się uczestnicy seminarium na temat Retoryki cyfrowej 15 października 2016 roku. Byli wśród nich członkowie Polskiego Towarzystwa Naukowego, słuchacze Kursu Retoryki Praktycznej, badacze retoryki i praktycy.
Fotorelacja na profilu PTR na Facebooku
Jaka jest retoryka cyfrowa?
W dyskusji, prowadzonej przez dr hab. Agnieszkę Kampkę, wskazywano na multimodalność internetowych wypowiedzi i związaną z tym konieczność ich interdycyplinarnej analizy. Przedmiotem rozważań była zarówno retoryka rozumiana jako teoria, jak i praktyka. Podstawą stało się określenie, czym jest retoryka cyfrowa. Dr hab. Agnieszka Kampka stwierdziła, że o ile w niektórych przypadkach możemy mówić o specyficznych dla Internetu gatunkach, o tyle dzisiaj retoryka cyfrowa jest po prostu formą komunikacji wykorzystującej kanał przekazu, jakim jest Internet. Dr Elżbieta Pawlak-Hejno retorykę cyfrową definiowała jako retorykę w nowym kontekście, mówiła o konieczności wypracowania nowego teoretycznego modelu komunikacji, który byłby adekwatny do rzeczywistości cyfrowej, dowodziła też niezmiennej skuteczności retorycznych wskazówek dotyczących przygotowania perswazyjnego komunikatu. Dr Ewa Modrzejewska postawiła pytanie o aktualność dotychczasowych kanonów retorycznych, o internetowe realizacje zasady funkcjonalności czy stosowności.
Duże zainteresowanie wzbudziła teza dr hab. Agnieszki Budzyńskiej-Dacy, że retoryka cyfrowa to retoryka bez etyki, bez brania odpowiedzialności za przedstawiane argumenty czy oceny. Jest to jednocześnie retoryka egalitarna, dostępna dla wszystkich, odmienna od retoryki będącej sztuką, której należy się nauczyć, by móc funkcjonować w sferze publicznej. Retoryka cyfrowa jest stechnicyzowana. Dla części użytkowników, kreatorów narzędzi, gatunków cyfrowych istotne są walory techniczne urządzeń, które tworzą. Dla drugiej części użytkowników, ogromnej większości komunikującej się za pośrednictwem tych narzędzi, również takie cechy jak: szybkość, zasięg, interaktywność, funkcjonalność, estetyka grają rolę przy ich wyborze. Jeśli mogą w dyskursie publicznym wypowiadać się anonimowo robią to bez szacowania skutków swoich decyzji w kategoriach etycznych. Miejsce etyki w retoryce cyfrowej zajęła netykieta. Dr hab. Monika Worsowicz mówiła o braku refleksji nad pytaniami „po co” i „dlaczego”. Pytania te leżą u podstaw wypowiedzi, a wydają się często nieobecne, gdy obserwujemy wiele komunikatów cyfrowych. Zwracała także uwagę na trudności z selekcją informacji, które docierają do odbiorców w Sieci. Odnosząc się do tezy dr hab. Agnieszki Budzyńskiej-Dacy, stwierdziła, że często możemy obserwować swoiste „zawieszanie etyki”, gdy ktoś anonimowo w internecie jest w stanie napisać słowa krzywdzące innych, słowa, których nigdy nie wypowiedziałby stając z tymi ludźmi twarzą w twarz.
Podjęto także wątki związane z granicami perswazji w mediach cyfrowych. Rozważano między innymi kwestię, czy teksty wytworzone przez komputer można traktować jako teksty perswazyjne, czy też kluczowa jest intencjonalność nadawcy oraz na jakim etapie wytwarzania komunikatu udział człowieka jest niezbędny, czy na przykład wystarczy, że jest on twórcą algorytmu.
Dr Paweł Sarna mówił, że Internet pokazuje różnorodność form perswazji, ułatwia gromadzenie i porównywanie artefaktów, które często dopiero w takim zestawieniu ujawniają swój retoryczny potencjał. Zwrócił też uwagę na często obserwowaną hybrydyczność gatunkową wypowiedzi cyfrowych. Uczestnicy zastanawiali się, na ile mieszanie gatunków, wybieranie form wywołujących najżywsze reakcje jest spowodowane trudnością w zdobyciu uwagi odbiorcy. Dr hab. Agnieszka Budzyńska-Daca mówiła o paradoksie: Internet z jednej strony daje możliwość zaistnienia w sferze publicznej osobom, które w innej sytuacji nie mogłyby publicznie zabrać głosu, a z drugiej strony egalitarność retoryki cyfrowej sprawia, że głos ten łatwo ginie wśród wielu innych. Dr Michał Czerenkiewicz zauważył, że egalitaryzm retoryki cyfrowej jest często pozorny, ponieważ najbardziej aktywni w Sieci są ludzie stosunkowo młodzi, a dodatkową barierą jest dominująca rola języka angielskiego. Wątek ten kontynuowała dr hab. Monika Worsowicz, która wskazała na kilka zmian w języku, jakim posługują się internauci (m.in. anglicyzmy czy skróty).
Jak badać retorykę cyfrową
Uczestnicy zastanawiali się nad wyzwaniami metodologicznymi, jakie stawia retoryka cyfrowa. Dr Ewa Modrzejewska na przykładzie infografik pokazywała wyzwania, jakie stoją przed badaczem retoryki, który potrzebuje dziś interdyscyplinarnej wiedzy, np. z zakresu matematyki, statystyki (w przypadku prezentowania danych), ale także sztuk wizualnych (np. kwestii perswazyjnego oddziaływania koloru). Dr Elżbieta Pawlak-Hejno mówiła m.in. o aktualności retorycznych wskazówek dotyczących przygotowania perswazyjnego komunikatu. Wskazała też na konieczność wzbogacenia instrumentarium retorycznego o metody wizualne, a także skorzystanie z zasobów psychologii. Dr Anna Bendrat zwróciła uwagę na pojęcie ethosu, które wydaje się kluczowe w badaniach retoryki cyfrowej. Wyraziła opinię, że efektywny może być powrót do wskazówek Arystotelesa dotyczących poszukiwania ethosu w samym tekście, a nie w pozatekstowym kontekście. Wskazała też przykłady sytuacji, w których cyfrowe przekazy oceniane są jako wypowiedzi eksperckie, choć często wcale nimi nie są. Ważnym wątkiem w kontekście badań nad ethosem jest także – zdaniem uczestników – sprawa ukrywanej tożsamości czy kreowania nowej tożsamości przez nadawców.
Dr Paweł Sarna podkreślił, że w rozważaniach na temat retoryki cyfrowej powtarzają się uwagi dotyczące jej cech (takich jak szybkość, anonimowość, powszechność etc.), tymczasem są to przede wszystkim cechy medium, jakim jest Internet. Tymczasem w polu zainteresowań badaczy retoryki znajdują się raczej dyskursy wytwarzane za pomocą tego medium. Uwaga ta stała się punktem wyjścia wymiany zdań na temat tego, kiedy cechy komunikacji wynikające z medium są istotne ze względu na stawiane pytanie badawcze.
Narzędzia retoryczne przydatne są nam także po to, by zauważać negatywne zjawiska obecne w retoryce cyfrowej, czego najbardziej wyrazistym przykładem jest hejt – do takiego wniosku doszli uczestnicy seminarium, podkreślając wagę kształcenia retorycznego, rozwijania „alfabetyzmu cyfrowego”.
Zastanawiano się również nad tym, jakie możliwości badawcze stwarza retoryka cyfrowa. Wśród nowych lub wartych zbadania tematów wymieniano analizę wyborów retorycznych, jakich dokonują nadawcy internetowych przekazów. Dr hab. Agnieszka Kampka zwróciła uwagę, że istotne jest nie tylko rozważanie wyborów pierwszego autora, twórcy danego komunikatu, ale także wyborów z drugiego poziomu – osób, które decydują się na rozpowszechnienie czy zmodyfikowanie tego komunikatu. Retoryka cyfrowa daje nam nowe możliwości badania odbioru. Dr Ewa Modrzejewska przypomniała, jak wiele informacji o reakcjach czytelników uzyskać możemy choćby z podstawowych narzędzi oferowanych przez Facebook czy Google. Dr Elżbieta Pawlak-Hejno zauważyła, że specyfika komunikacji internetowej pozwala też na nowe badania kanonu, któremu współcześnie nie poświęcało się dotąd wiele uwagi – memoria.
Kolejne spotkanie odbędzie się w grudniu. Szczegóły wkrótce.